Dziś taka depresyjna pogoda... Jest zima i pada deszcz! A gdzie jest śnieg? Czemu jest tak ciepło? Te amplitudy temperatur mnie wykończą. I do tego ta szalejąca grypa!!! W związku z szarugą i totalną degrengoladą wrzucam zdjęcie bransoletki, którą zrobiłam w lato - widać po kolorach.
Różowo - limonkowa z magnetycznym zapięciem na różowym, skórzanym rzemyku. Trochę koloru nie zaszkodzi - a co!
Proponuję, żeby każdy jutro założył coś w wyrazistym kolorze - musimy sobie jakoś pomagać przy tak ponurej aurze. Może być drobny dodatek - np. limonkowa bransoletka ♥
A jak kolor nie pomoże - zawsze przecież jest czekolada...
w kwestii kolorów na mnie zawsze możesz liczyć:)
OdpowiedzUsuńNo ja chyba jutro założę coś jaskrawego żeby zaklinać samopoczucie! Czekoladę już zjadłam...
OdpowiedzUsuńSkąd ja znam tę bransoletkę... :D
OdpowiedzUsuń