30 lipca 2013

Tropicana Grand Azur

Dziś tytuł posta bardziej nawiązuje do naszej tropikalnej pogody, niż do samych kolczyków. Upał daje się we znaki, więc dziś za nazwę dla tych granatowo-niebiesko-pomarańczowych kolczyków, posłuży nazwa egipskiego hotelu - takie wspomnienie z wakacji. Szkoda tylko, że na patio zamiast placu zabaw nie ma basenu i baru z drinkami... ech...





 Mam nadzieję, że wkrótce upały ustąpią, ale pogoda nadal będzie słoneczna.
Trzymajcie się w te upalne dni!

23 lipca 2013

Same but different

Kolczyki wykonane wg tego samego wzoru, ale z innych materiałów. Jedne w mocniejszych kolorach z przewagą turkusu - trochę w azteckim stylu, drugie w pastelowych odcieniach. Które Wam się bardziej podobają?








19 lipca 2013

Malta+neon+fimo

Inspiracją do stworzenia tych kolczyków były szklane serca, które przyjechały do mnie w prezencie aż z Malty (takie prezenty bardzo lubię☺). Trochę czasu u mnie przeleżały te koraliki, bo do końca nie wiedziałam jak je zestawić kolorystycznie. Jakiś czas temu natknęłam się w sklepie na neonowy żółty sznurek sutaszowy, i to był chyba ten element, którego mi brakowało do wykorzystania tych serc. Do tego dokopałam się w swoim składziku do granatowych koralików fimo, które uzupełniły cały projekt.






Czasem mam wrażenie, że z moimi zasobami koralikowymi, które zajmują już trochę miejsca, jest jak z ubraniami w szafie. Wisi ich tyle, ale nie ma co założyć, nic do siebie nie pasuje, jakoś brakuje pomysłu. Potem pojawia się nowa rzecz i nagle jest tyle pomysłów na różne kombinacje i jakoś takie fajniejsze te ciuchy się wydają...czy też tak macie? A w ogóle to podobają się Wam takie odważniejsze kolory? Btw - neonowe kolory są wyjątkowo modne w tym sezonie;)

18 lipca 2013

Wyborne Wypieki... Kultury

Kolejny weekend, kolejne wydarzenia. Tym razem kilka słów o zupełnie nowej inicjatywie w super lokalizacji! Na Pradze Północ, na ulicy Stolarskiej (bardzo blisko klubów na 11 listopada - kilka kroków dalej w stronę ronda żaba) powstało miejsce wydarzeń Wypieki Kultury, a w nim odbyły się Praskie Targi Projektantów vol. 1. Miejsce jest p r z e p i ę k n e (nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam starą, pofabryczną architekturę z rudobrązowej cegły - Mińska 25 czy Klub Konesera, to miejsca do których mam ogromną słabość...). Budynek na zdjęciu był kiedyś wojskową piekarnią, a teraz staje się nowym miejscem kulturalnych eventów w stolicy. Stąd też wziął się pomysł na nazwę (zdradzę Wam od razu, że organizatorzy, czyli  iBACKSTAGE.pl planują vol. 2 na jesieni i to z większym rozmachem - chętnie się wybiorę ponownie:)).
W niedzielę odbyły się kameralne targi, na których znalazłam kilka rzeczy, które wyjątkowo mnie zauroczyły oryginalnym pomysłem, wzornictwem i precyzją wykonania. Dziś będzie o wyjątkowych butach, oryginalnych okularach (które dobrze znacie, ale na pewno nie w takim wydaniu!), warszawskich gadżetach i olśniewającej biżuterii.
Od czego zacząć? Może alfabetycznie:
Biżuteria - w takich miejscach, zawsze jest dużo ciekawych projektów. Z racji mojego hobby lubię podglądać inne pomysły - często też jest to dla mnie źródło inspiracji. Ale takiej biżuterii jak MYTHING  nie byłabym w stanie - nie próbowałabym nawet - wykonać. Biżuteria sprowadzona z LA, mieni się, błyszczy, świeci, przyciąga uwagę. Jest zjawiskowa. Od razu przyszły mi na myśl klimaty z Upper East Side - wytworne kreacje, bankiety, imprezy... Właścicielka marki z kolei proponuje nosić eleganckie naszyjniki na co dzień - z thirtem i dżinsami - sama tak jest ubrana, i wygląda naprawdę fajnie. A Wam, która wersja bardziej odpowiada - elegancka czy na luzie?







A jeśli macie sierpniowy numer elle, to znajdziecie tam również biżuterię MyThing, dokładniej te złoto-miętowe kolczyki w dziale nowości:)
 Buty - marki Etnopia, która inspiracje się Polskim etno. Pięknie uszyte, skórzane buty  z wełnianymi elementami. Moim faworytem są jesienne botki na małym obcasie. Bardzo kobiece, wygodne - myślami jestem wciąż w letnich klimatch, ale jak przyjdą jesienne dni to nie wiem, czy sama się na skuszę na jedną parę. Ponieważ buty są szyte ręcznie, to istnieje możliwość miksowania kolorów i materiałów i stworzenie własnego wzoru - jedynego w swoim rodzaju.



A te buty nie kojarzą się Wam z czymś?☺


Okulary marki SOJAA - wydawało mi się, że wayfarery widziałam już w każdej formie i kolorystyce. A jednak nie - teraz można je również dostać w oprawkach z... bambusa! Zatkało mnie, jak je zobaczyłam. Okulary są lekkie i dostępne w trzech kolorach. I mają jeszcze jedną ogromną zaletę - pływają w wodzie. Tak tylko o tym wspominam, dla wielbicieli sportów wodnych. Ja już kilka par pożegnałam wśród fal. Z tymi Wam to nie grozi - wpadną do wody, trochę popływają, a Wy je z powrotem wyłowicie:) I z tego co wiem to dopiero początek - szykują się kolejne wzory bambusowych okularów. 

Podobają Wam się?

Warszawskie Gadżety - magnesy, piny, pocztówki, zakładki... Pomysł dwóch sióstr, które dbają o najmniejszy szczegół. Bardzo fajne projekty graficzne, wszystkie nawiązujące do Warszawy. Zdjęcia na pocztówkach i zakładkach pochodzą z domowych albumów dziewczyn, które stworzyły Wars-Sawa Design. Siostry dopiero się rozkręcają, ale pomysł i wykonanie  są tak fajne, że nie może się nie udać (sama kupiłam 3 magnesy z wizerunkiem PKiN-u). Trzymam kciuki!




To tyle jeśli chodzi o wypieki - naprawdę bardzo mi się podobało.
Już wkrótce neonowe kolczyki z motywem prosto z Malty.
Trzymajcie się ciepło!

PS
Pod nazwami marek i miejsc zaszyte są linki, więc jeśli coś Wam się podoba to klikajcie śmiało!











15 lipca 2013

Black, white, gold...

Dopadła mnie wena. Mam mnóstwo pomysłów, i za mało czasu:) W dodatku w sobotę byłam na bardzo fajnym wydarzeniu - o tym więcej napiszę jutro:)
Dziś kolczyki wieczorowe. Dodałam nowy element - tasiemkę z kryształkami, która pięknie się mieni i odbija światło. 


Ciekawa jestem, czy się Wam podobają?




10 lipca 2013

Co mnie urzekło, czyli Urzeczenie vol.3

W ten weekend przed Domem Polonii na Starym Mieście w Warszawie odbył się kiermasz Urzeczenie vol.3. Kiermasz raczej kameralny, ale i tak udało mi znaleźć kilka perełek.
Wpierw jednak muszę Was przeprosić za jakość zdjęć (a raczej nie najlepsze kadry), kiermasz odbywał się na świeżym powietrzu i było takie słońce, że często nie widziałam co dokładnie fotografuję. Jeśli zdjęcia nie oddadzą uroku fotografowanych przedmiotów, to na pewno więcej szczegółów znajdziecie pod linkami, które umieszczam przy każdym opisie. 

Do rzeczy.
SROKA to bardzo pomysłowa biżuteria wykonana z akrylu w niezliczonej ilości kolorów i kształtów. Oglądając projekty Pani Magdaleny Kopeć odniosłam wrażenie, że wszystko może być tematem biżuterii (nawet z przymrużeniem oka). Żywe kolory i połyskujący akryl pięknie prezentuje się na ręku, w uchu, czy na palcu, a jeśli jest to jeszcze pierścionek z diamentem - no, proszę - kto się nie skusi? 



Kilka stoisk dalej znalazłam biżuterię, która przeniosła mnie w czasie. Wracająca do łask sztuka haftu koralikowego, którą nasze babcie zapewne ozdabiały jeszcze guziki. Usłana Różami to biżuteria jak z epoki, wzory podobne do soutaszywch, z tym, że wszystko wyszyte z koralików (tu dopiero trzeba mieć cierpliwość!) – i w dodatku pięknie mienią się w słońcu (spójrzcie na efekt "blink" na jednym ze zdjęć). Mi najbardziej spodobały się wzory w odcieniach niebieskiego i błękitu.





Na takim kiermaszu nie mogło zabraknąć też mody – moją uwagę przykuły wspaniałe spódnice FASHIONmyLOVE z delikatnej siatki i  bawełnianej podszewki - miękkie i miłe w dotyku. Szare, brzoskwiniowe i z tego co się dowiedziałam są jeszcze w kolorze pudrowego różu. Wygląda na to, że sama sobie taką kupię – ale jeszcze nie wiem w jakim kolorze. Jest też wersja dla małych księżniczek - mama i córcia razem mogą się wystroić i ruszyć w miasto. Spódnica jest super uniwersalna – wygląda jak z tiulu, więc dodatkami można ją podrasować na jakieś bardziej eleganckie wyjście. Z drugiej strony jest tak wygodna, że z sandałami i teeshirtem nadaje się na co dzień. Bossska!



I na koniec - jak dla mnie - "wisienka na torcie" tego kiermaszu. NotGREY, czyli multikolorowe torebki i akcesoria z silikonu! Małe torebki na ramię, duże koszyki z wymiennymi materiałowymi wkładami (tak tak – kupujesz jeden koszyk, kilka wkładów i masz kilka różnych torebek!). I jeszcze te akcesoria – etui, portmonetki. Dla warszawiaków podpowiadam, że wkrótce otworzy się sklep stacjonarny na Solcu :):):). A dla gadżeciarzy - są nawet zatyczki na wejście do słuchawek mp3, ipodów, komórek itd., żeby np piasek się tam nie dostał na plaży - oczywiście w soczystych kolorach, owocowych kształtach, prezentują się wyjątkowo smakowicie. Jestem szczęśliwą właścicielką takiego pomocnego grejpfruta:) 




Życzę udanego dnia!

8 lipca 2013

♥ KoroLove ♥

Na specjalne zamówienie - miało być kolorowo (ach to lato!). Jak już wcześniej pisałam - nie czuję się najlepiej w asymetrycznych formach. W trakcie tworzenia tych kolczyków nie do końca byłam przekonana do tego projektu. Prace rozłożyłam sobie na kilka dni. Jak czułam, że wena ucieka, zostawiałam szycie, żeby niczego nie popsuć. I chyba dobrze, bo efekt końcowy bardzo pozytwnie mnie zaskoczył.



Dodatkowo udało mi się zrobić zdjęcia przy wspaniałym oświetleniu (nie musiałam tych zdjęć w ogóle poprawiać:)). Wygląda na to, że będę musiała zainwestować w jakieś lampy, żeby zdjęcia wychodziły lepiej, może ktoś się zna i chciałby mi coś polecić?




BTW - w weekend odbył się kiermasz Urzeczenie vol. 3 na starówce - już wkrótce relacja. Znalazłam kilka prawdziwych perełek!!!

Have a nice monday!

3 lipca 2013

Sssssssssnake

2 w 1 - można owinąć wokół ręki, albo nosić na szyi. Idealnie nadaje się na bazę pod charmsy, albo można nosić w takiej prostej wersji. Pleciony, skórzany rzemyk w kolorze ciemnozielonym, zakończony czarnym zapięciem z ozobną kuleczką w tym samym kolorze. Wyrób;) powędrował już w dobre ręce - i chyba się nawet spodobał.




Co myślicie o takiej prostej biżuterii?