14 czerwca 2013

One million thoughts...

Ostatnio milion pomysłów wpada mi do głowy. Mnóstwo pomysłów na tematy postów na blogu - mam niestety za mało czasu (lub za mało mobilizacji???) żeby je wszystkie zrealizować. Mam też gorące postanowienie na nadchodzące tygodnie - nadrobić zaległości! Dziś na przykład dokopałam się do zdjęć rzeczy, które zrobiłam bardzo dawno temu (założyłam im nawet folder "starocie":)). Niektóre rzeczy są nawet całkiem całkiem i z chęcią wrzuciłabym je tu, na bloga, ale mam jeden problem... zdjęcia są fatalnej jakości (nie wiem skąd miałam pomysł, żeby robić zdjęcia na tle białego ręcznika! lub zawieszone na jakimś bukiecie kwiatów...). Fotki robiłam raczej do swojego archiwum (nie sądziłam, że będę chciała je gdzieś, kiedyś pokazać). Rzeczy tych już niestety dawno nie mam, więc przyszedł czas na naukę photoshopa... Ale to przede mną.

Dziś za to moja ostatnia produkcja. Kolejne biżu ze sznurka - tym razem w intensywnym, pomarańczowym kolorze. Urozmaiceniem projektu jest supełek na środku bransoletki, jak i dwa transparentne kryształki swarovskiego przy zapięciu - tak trochę, żeby dodać glamour'u ;). Myślę, że może być interesującym dopełnieniem na tak długo wyczekiwane letnie dni. Pomarańczowy wspaniale komponuje się z lekką opalenizną, nie sądzicie?



 No i kryształki!

Btw - czy ktoś był może na HUSH'u w zeszły weekend i widział coś ciekawego? Mi niestety nie udało się dotrzeć, czego bardzo żałuję.
Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz